Co we włoskiej duszy gra

Dziw nad dziwy, jak bardzo dali się uwieść, omamić i oszukać. Berlusconi najbardziej kontrowersyjna postać włoskiej sceny politycznej, mimo seksualnych i finansowych skandali, trzykrotnie stawał na czele rządu. Okazuje się, że niektórzy podziwiają, wręcz szaleńczo wielbią takich przywódców.

Właśnie tego polityka bierze na warsztat Paolo Sorrentino. Maluje portret złośliwy, groteskowy, mimo to niejednostronny. Sceny z udziałem Berlusconiego są najlepsze. Człowiek maska. Dosłownie i w przenośni: wybotoksowana twarz, przeszczepione włosy i sztuczne zęby. Jednak reżyser każe długo na głównego bohatera czekać – niemal godzinę (!). Można więc zadrzemać w fotelu, bo film jest dość nierówny, rwie się, nie ma płynności narracji. Powstaje bałagan, piękny, ale jednak bałagan, a tego nie lubię. Może nie potrafiłam dostrzec wszystkich niuansów i smaczków i dlatego się wynudziłam.