Jak lać herbatę?

„Jak być dobrą żoną?” – jak dobrze, że problem ten nie należy już do kwestii fundamentalnych. Ale drzewiej bywało inaczej. Jak? O tym można się przekonać wybierając najnowszy film Martina Provosta (wcześniej mogliśmy oglądać „Dwie kobiety”). Prywatna szkoła, w której uczennice poznają siedem filarów perfekcyjnej żony, spełniającej zachcianki męża, dbającej o dzieci, domowy budżet, kuchnię… lista ta nie ma końca. Adeptki dowiadują się, jak wycierać kurze (zgodnie z ruchem wskazówek zegara), jak nalewać herbatę do filiżanek (rewelacja!), jak ozdabiać ślubną wyprawę (szczególnie pościel), jak przygotować potrawkę z królika (specjał potrafi być zabójczy). Do czasu. Jak akcja się potoczy, łatwo przewidzieć. Żadnych fabularnych przewrotek się nie spodziewajmy. Film ogląda się jednak dobrze, a to za sprawą doborowej obsady (znakomite trio specjalistek ze szkoły: Juliette Binoche, Yolande Moreau, Noemie Lvovsky). Pełna uroku, humoru francuska komedia w sam raz na letni wieczór.