Miasto cieni

Znakomite zdjęcia, piękna muzyka, mroczny klimat i hołd złożony kinu noir. „Miasto” Marcina Sautera nie jest łatwe w odbiorze. Kto oczekuje wciągającego kryminału srodze się zawiedzie.    

„Miasto” to fabularny debiut znanego dokumentalisty, operatora i fotografika Marcina Sautera. Wcześniej, wspólnie z Maciejem Cuske, zrealizował niezależną fabułę „I co wy na to, Gałuszko” (bystre oko wypatrzy poobdzierany plakat z tym tytułem na ścianie zaniedbanej kamienicy). Maciej Cuske też się w filmie pojawia w epizodzie (jako jeden z literatów na zjeździe).   

Samotny detektyw (Bartłomiej Topa), piękna femme fatale (Karolina Gruszka), gangster (Robert Więckiewicz) i podstępny szef Wielki (Grzegorz Warchoł). Mroczne miasto, odrapane, pokryte liszajami, rozsypujące się kamienice, pusty hotel… Wszystko zasnuwa mgła, siąpi deszcz. Chybotliwe światła latarni, gasnące neony. A wszystko to dzieje się w głowie pisarza i to on wiedzie nas krętymi ścieżkami swojej wyobraźni. Zdjęcia do „Miasta” kręcono w rodzinnym mieście reżysera – Bydgoszczy.

Nastrojowa muzyka, oddające duszną, mroczą atmosferę przepiękne kadry, gra światła i mroku, teatr cieni zaczerpnięty z kina noir, świetna obsada, dobry pomysł. Czego chcieć więcej? A jednak filmowi czegoś zabrakło, a z kina wyszłam z niedosytem. Większość widzów stwierdzi, cytując głównego bohatera: „Męczy mnie to Miasto”.  

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *