Teściowie
8/10
Świetne dialogi, znakomite aktorstwo. Lepszej obsady nie można sobie wymarzyć. Maja Ostaszewska, Izabela Kuna, Marcin Dorociński i Adam Woronowicz dali prawdziwy popis.
Pana Młodego w ostatniej chwili dopadły wątpliwości. Ślubu nie będzie. Jednak pieniądze wydane na wystawne wesele w hotelowej restauracji nie mogą się zmarnować. Wszystko odbywa się niemal normalnie, tyle że bez Młodej Pary. Kelnerzy się uwijają, alkohol się leje, orkiestra przygrywa, goście się bawią. Będzie nawet weselny tort. W tej scenerii swoje boje toczą niedoszli tytułowi „Teściowie”. Przedstawiciele zamożnej klasy średniej i dorobkiewicze. Każdy z nich prowadzi podszyte fałszem życie. Film bezlitośnie obnaża ich zakłamanie, obłudę, pozerstwo. Jest naprawdę zabawnie, ale momentami ten śmiech więźnie w gardle. Jest tak prawdziwie.
„Teściowie” to reżyserski debiut Jakuba Michalczuka. Film powstał na podstawie tragikomedii Marka Modzelewskiego „Wstyd”, wystawianej w Teatrze Współczesnym w Warszawie.