Moje wspaniałe życie

7/10

Niby poukładane życie, a jednak niespełnione. Niespełnione, a mimo to wspaniałe. Matka, żona, córka i kochanka. Jo uczy języka angielskiego w szkole średniej (to Nysa rodzinne miasto reżysera i jego osobista „buda”). Sprząta, gotuje, opiekuje się wnukiem, którego nazywa gówniakiem, matkuje synom, opiekuje się chorą matką, do tego ma męża, który jest jej szefem (Jacek Braciak). Po godzinach w swojej „samotni” pali trawę, tańczy w negliżu i spotyka się z kochankiem. Jo to również kobieta, która odważyła się powiedzieć: dość! Bohaterkę gra Agata Buzek. Wypada znakomicie.

Strzałem w dziesiątkę było również obsadzenie w roli amanta puszystego Adama Woronowicza, który uczy higieny chowu bydła i karmi gołębie na dachu samochodu. Jest po prostu rozbrajający. Postać miała swoją nyską inspirację.  

„Moje wspaniałe życie” Łukasza Grzegorzka utrzymane jest w słodko-gorzkiej tonacji. Reżyser do perfekcji opanował sztukę balansowania między dowcipem i powagą. Film skrzy się humorem, znakomitymi autentycznymi dialogami. Grzegorzek puszcza do widza oko. W jednej z ról zobaczymy Karolinę Bruchnicką, która we wcześniejszej produkcji grała tytułową „Córkę trenera”. Zwróćcie uwagę na scenę w barze.   

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *