Prawdziwe życie aniołów
7/10 „Prawdziwe życie aniołów” Artura W. Barona to domknięcie filmowego anielskiego cyklu. Wcielający się w anioła Giordano Krzysztof Globisz tutaj wystąpił w roli przez życie napisanej.
Udar i związana z nim afazja dla aktora pracującego przede wszystkim głosem są jak wyrok. „Prawdziwe życie aniołów” opowiada historię, która wydarzyła się naprawdę. Znakomity aktor Krzysztof Globisz, mistrz krakowskiej sceny przeszedł udar. Jako osoba niezwykle pracowita, dążąca do perfekcji, nie poddał się. Nie poddała się również jego żona (w tej roli Kinga Preis). To właśnie ona najbardziej walczyła i to jej dedykowany jest obraz.
„Prawdziwe życie aniołów” powstało z myślą o Krzysztofie Globiszu. Na ekranie towarzyszy mu śmietanka krakowskich aktorów, jego przyjaciół. Jest Jerzy Trela (w ostatniej ekranowej roli), Anna Dymna. Obserwujemy dramat osoby, której świat legł w gruzach. Widzimy walkę, determinację i niegasnącą nadzieję. W filmie pada pytanie, czy wierzy w piekło. Krzysztof Globisz odpowiada: „Piekłem dla mnie jest niechęć do wszystkiego. Życie w świecie, który jest złożony z niechęci. Mojej do pracy, ludzi do mnie”. Dlatego się nie poddaje.
Filmu jeszcze nie widziałem… Choć miałem okazję. Chyba wciąż jakoś się do tego zbieram.